Z SAL-owych babeczek wymyśliłam kalendarz trochę inny niż wszystkie. Od razu wiedziałam, że chcę z nich zrobić płaskie zawieszki, które zawisną nad zdzierakiem. Każda zawieszka będzie mieć inny kształt, który kojarzy mi się z danym miesiącem. Ponieważ ręce nie nadążają za tym co pomyśli głowa, więc do ideału im daleko :) ale są tylko moje i nawet takie koślawe mnie cieszą.
Dziś pokażę, pierwsze trzy, zacznę od marcowej
Gdyby ktoś nie skojarzył, ma kształt kota. Bo jak powszechnie wiadomo, na punkcie kotów mam lekkiego bzika:) a poza tym marzec kojarzy mi się z kotami najbardziej. Wisi sobie na ściance pod kalendarz, którą zrobiłam z boku od skrzyneczki na owoce. Ścianka służy mi już kilka lat. Myślę, że pstrokate zawieszki będą fajnie ją uzupełniać. Podejrzewam, że osoby zamiłowane w uporządkowanych przestrzeniach, wszelkich stonowanych kolorach może boleć głowa od samego patrzenia na tą pstrokaciznę. Ale ja tak lubię. Złośliwi twierdzą, że w głowie też mam pstro:)
Zawieszka lutowa wiadomo serce i nie ma się tu nad czym rozwodzić. Styczniowa miała mieć kształt śnieżynki, ale wyszedł taki brzydki placek.... taka trochę topniejąca śnieżynka.
***
Mój czas pochłania teraz pewne "maleństwo" o wymiarach 160x220cm, składa się z ok 600 elementów i wkracza w fazę dla mnie najtrudniejszą, czyli kanapkowania i pikowania. O tym jak porwałam się z motyką na słońce będzie następnym razem. Jak poczta i sklepy się spiszą to może już w następnym tygodniu. Trzymajcie kciuki bym skończyła i nie zwariowała przy tym do reszty :)
Trzymam kciuki za Twój wielki projekt. Pomysł na zawieszki oryginalny (ja tam kota i śnieżynkę rozpoznałam) i ślicznie wykonany :) widzisz sama lubisz pstrokaciznę więc mnie rozumiesz, że coś z sercami miałam za blado :)
OdpowiedzUsuńOryginalnie wykorzystałaś te babeczki:) Wyszedł niezły deser:)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa tej motyki
OdpowiedzUsuńa prace śliczne
OdpowiedzUsuńNo, no spore to Twoje maleństwo, co to Ci czas obecnie pochłania :) , bardzo jestem tego maleństwa ciekawa :))
OdpowiedzUsuńPstro, czy nie najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona.
Pozdrawiam :)
Ale, to sobie sprytnie wykombinowałaś :). Ja tam kotka od razu zauważyłam :).
OdpowiedzUsuńTaaa maleństwo ... Trzymam wielkie kciuki ;).
Śliczne. Ciekawa jestem tego Twojego dużego dzieła nad którym pracujesz.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace,bardzo jestem ciekawa tego " maleństwa " :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sympatyczne te zawieszki, przyciągają wzrok! Za projekt trzymam kciuki! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń