Obserwatorzy

11 sierpnia 2015

Sierpniowa babeczka


Babeczka oczywiście z SAL-u . 

***
Gorąco. Za gorąco. Jeszcze taki tydzień i nie mam po co zaglądać na ogród. O tak dorodnych i jędrnych warzywach i owocach jak te z powyższego obrazka w tym roku mogę tylko pomarzyć.
Ostatnie z mieczyków zabrane do wazonu, tak na pocieszenie.



3 sierpnia 2015

No to się pochwalę

co przywiozłam fajnego z jarmarku w Pawłowie.
Osikowa niecka i łyżka cedzakowa już wypróbowana. Od razu po powrocie gniotłam w niej ciasto na knedle, łyżką oczywiście wybrałam ugotowane. Tak jak myślałam drewniane naczynia są super i z pewnością nie będą to moje ostatnie. A jak super się je z takiej miski! Radość nie do opisania.  A Wy używacie drewnianych naczyń?

Gliniaki zamierzam malować, są bardzo wdzięcznym materiałem do wszelkich "dekupaży". Na razie je podziwiam i nabieram natchnienia do malowania.

***
Sierpień, który tak bardzo lubię przywitał mnie niezbyt dobrze. Kolejny dzień zmagam się uporczywym bólem głowy opornym na niemal wszystkie leki. nie wiem czy to skutek chorych zatok, niedoleczonej anginy czy może jeszcze jakaś inna cholera. Pewne jest, że mam już dość.