23 lipca 2015
Lipcowa babeczka
Lipiec nie należy do moich ulubionych miesięcy, więc długo musiałam myśleć jak oprawić babeczkę, by się przyjemnie kojarzyło. Po długich rozważaniach i skonfrontowaniu ich z moimi szyciowymi umiejętnościami stanęło na wiatraku. Bo lipiec najbardziej kojarzy mi się ze żniwami. A jak żniwa to ziarno, mąka, młyn. I tym nieco pokrętnym tokiem rozumowania doszło do tego, że zawieszka będzie miała kształt wiatraka. Wiatrak na miarę moich mozliwości:) trochę też przypomina worek ze zbożem. Najważniejsze, że mi się podoba i od dziś na kalendarz zerkam z przyjemnością (nie tylko dlatego, że na szczęście lipiec już się kończy )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudna :)
OdpowiedzUsuńjest śliczna
OdpowiedzUsuńSmakowita :)
OdpowiedzUsuńŚliczna babeczka.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
O tak wiatrak, a obok niego pola maku, super skojarzenie :).
OdpowiedzUsuń