****
Pora przejść do rzeczy. Dla przypomnienia do interpretacji było takie zdjęcie
Co ja zobaczyłam na dnie kubeczka? chiński znak równowagi, od razu pomyślałam, że ten rok musi być dobry i w końcu uda się pogodzić to co wydaje się niemożliwe. A potem przyjrzałam się bliżej i zobaczyłam grzyb taki co powstaje po wybuchu bomby atomowej, uznałam że albo mój świat pieprznie do reszty, albo jedyną drogą by osiągnąć szczęście jest zaczęcie wszystkiego od nowa.
Byłam ciekawa co inni zobaczą w tych fusach i stąd wziął się pomysł na zabawę.
Co widziałyście? Wasze wizje były bardziej optymistyczne, widziałyście podróże, dalekie i bliskie, dumną damę, zwierzęta, egzotyczne miejsca.... przyjemnie się czytało takie optymistyczne komentarze.
Jednak najbardziej spodobał mi się ten komentarz:
hm,wpadłam tu od Dusi i pozwolę sobie zostawić tu kilka słów ..
otóż ja widzę tutaj zarys damy kameliowej która pachnie może "Panią Walewską "albo tego typu perfumem ,na głowie ma jakiś ukwiecony toczek charakterystyczny dla tamtej epoki ,z włosów zaś ma ślicznie upięty koczek z puszczonymi loczkami ,jej szyją zdobi sznur lśniących pereł .jest trochę dumna ale nie należy jej tego brać za złe bo na pewno jest dumna ze swojego partnera który może właśnie został prezydentem :)
wow!!!
ale mnie poniosło :)
wróżę Tobie ogrom radości i pięknych zapachów ,wiele niezapomnianych chwili i wiele radości a schodząc na ziemię życzę zwyczajnie wszystkiego dobrego :)
otóż ja widzę tutaj zarys damy kameliowej która pachnie może "Panią Walewską "albo tego typu perfumem ,na głowie ma jakiś ukwiecony toczek charakterystyczny dla tamtej epoki ,z włosów zaś ma ślicznie upięty koczek z puszczonymi loczkami ,jej szyją zdobi sznur lśniących pereł .jest trochę dumna ale nie należy jej tego brać za złe bo na pewno jest dumna ze swojego partnera który może właśnie został prezydentem :)
wow!!!
ale mnie poniosło :)
wróżę Tobie ogrom radości i pięknych zapachów ,wiele niezapomnianych chwili i wiele radości a schodząc na ziemię życzę zwyczajnie wszystkiego dobrego :)
Tym samym tytuł najlepszej wróżki oraz nagrodę niespodziankę otrzymuje właścicielka bloga Szepty serca.
Wzmianka o prezydencie rozbawiła mnie niesamowicie, do tej pory śmieję się jak głupi do sera jak pomyślę o chłopie osobistym w tej roli:) Nie wiedzieć czemu siebie jako próżną damę w perłach wyobrazić sobie mogę łatwiej. Jak na próżną damę przystało mam cichą nadzieję, że fragment o prezydencie się spełni. Muszę tylko osobistego zapisać do jakiejś partii.... podobno szczęściu trzeba pomagać. Ten komentarz trafił idealnie w moje klimaty, lubię czasem się rozmarzyć o czasach dumnych dam i dżentelmenów, o pozornie lepszym świecie. Gdyby nie ten pomysł z prezydentem to dalej bujałabym w obłokach,a tak spadłam na ziemię turlając się ze śmiechu.
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie, frekwencja nie była oszałamiająca, ale liczy się jakość nie ilość. Komentarze bardzo mi się podobały, fajnie spojrzeć na to samo oczami innych. Kawy nałogowo nie piję, a już taką z fusami sporadycznie. Następnym razem jak zaparzę i zobaczę na dnie coś ciekawego to możecie być pewni, że zabawa się powtórzy:)
Zapomniałabym o najważniejszym! Szepty serca proszę o przysłanie adresu do wysyłki.
Nie mam bladego pojęcia kobieto jak Ty to ususzyłaś , ale są zajefajne!!!!!!! Co zaś tyczy się fusów...oj gdzie te czasy, że pijało się takie kawy!!??/ i te dolewki hahaha Moje pierwsze skojarzenie to tez pani Walewska (no..ewentualnie Marysieńka ;-)) ale Dama zapewne to jest ;-))
OdpowiedzUsuńAga, no nie było mnie, a żałuję.
OdpowiedzUsuńKwiaty ususzone własnoręcznie? Zdradź tajemnice tego suszenia, pliiiiiiiisssssssss :)
Tylko jeszcze w takim razie (że mnie nie było) napiszę co ja widzę. Pochylona kobietę, która podpiera się pod boki, w długiej sukni, zadumana :)
Pozdrawiam.
O suszeniu wspomnę w następnym poście.
UsuńGratuluję wróżce i dziękuję za zabawę:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla wróżki:)Ja tez kawy z fusów nie pije bo mi szkodzi,wiec raczej nic sobie nie wywróże:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratulacje! Zabawa była super:) a kwiaty naprawdę pięknie wysuszone, mają idealny kształt. Nie widziałam jeszcze tak pięknych suchych kwiatów.
OdpowiedzUsuńwitam !
OdpowiedzUsuńprzepgromnie się cieszę ,ze zostałam nominowana na wróżkę :)
jeśli lubisz pomarzyć i przenieść się do innego świata zapraszam na mojego drugiego bloga lirycznego :)
http://szeptyserca.blogspot.com/
Ślicznie dziękuję za uznanie :)
pozdrawiam i już pędzę z adrsem :)
witam!!!
Usuńjestem pod ogromynm wrażenie cudnej nagrody która do mnie przyfrunęła :)
ślicznie dziękuję z dziś chwalę się na blogu :)
Gratulacje dla zwyciężczyni :) Bardzo poetycki opis fusów :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te suszki :) Lubię takie bukiety. Jedyna wada, że zbira się na nich kurz.
OdpowiedzUsuńMnie podobają się Twoje interpretacje! A suszki też lubię, bo bardzo się przydają do tworzenia ciekawych kompozycji- takich choćby jak Twoje. Wybacz, że nie wzięłam udziału w zabawie, ale domyślasz się dlaczego...Pozdrawiam serdecznie i życzę aby to co niemożliwe dało się pogodzić albo...zmiana, na to nigdy nie jest za późno, ja Ci to mówię!
OdpowiedzUsuńNie, nie domyślam się. Zabawy nie są obowiązkowe i nie ma potrzeby tłumaczenia się z nieobecności:) Cieszę się, że suszki się podobają.
UsuńAle masz piękny suszkowy parapet :).
OdpowiedzUsuńNo to teraz przed Twoim 4 lata ciężkiej pracy co by zaistnieć w świecie politycznym i jak nic zostaniesz Pierwszą Damą :).