Jako przerywnik od szydełka (dłubię dwa obrusy) w przypływie nagłego natchnienia powstała takie małe coś, na zamek, w środku biała podszewka. Uszyte z zamków, obszyte koralikami.
Owe maleństwo powędrowało w ramach podziękowań do Asi http://mixrobotkowy.blogspot.com/ , kto jeszcze u niej nie był niech koniecznie zajrzy bo warto :)
Fantastycznie to zrobiłaś!Ja jakoś boje się koralików i nie wykorzystuję ich,ale gdy widzę efekt to mam ochotę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciekawy pomysł i fajny efekt, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, pomysłowe i oryginalne :D
OdpowiedzUsuńOj! Świetna praca! Takich zamków jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w nowe progi :-)
ładna :) osoba, do której to wysłałaś na pewno się ucieszy :)
OdpowiedzUsuńAle śliczności. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowa podusia,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)
Efekt bardzo ciekawy i jakbyś nie napisała ,że to z zamków to chyba bym myślała,że cała jest obszyta koralikami :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wygląda to "Małe coś":)))))Kto by pomyślał, że tak fajnie może wyglądać takie połączenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo oryginalny i fajny pomysł!!! Ślicznie się prezentuje! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:))))
OdpowiedzUsuńFajne to małe coś, ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po maleńką niespodziankę,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko ;-)
Piękna ta mini podusia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)