Dziś będzie kolejna porcja rad znalezionych w kalendarzu. O uprawie współrzędnej było trochę tu.
a dziś będzie o domowych sposobach na piękne rośliny
Oprysk z drożdży na pomidory i ziemniaki: 50g drożdży rozpuszczamy w 8l wody. Miksturą opryskujemy całe rośliny kilkukrotnie w okresie wegetacji. Oprysk zabezpiecza przed zarazą i innymi chorobami bakteryjnymi i grzybowymi.
Sól gorzka, czyli siarczan magnezu zapobiega gniciu pędów z kwiatami pomidora. W każdy dołek przed posadzeniem wsypujemy garść soli gorzkiej i przykrywamy ziemią, by korzenie nie dotykały jej bezpośrednio.
Można też zrobić roztwór: 1łyżeczka soli gorzkiej rozpuścić w 4l wody. Stosować do podlewania i oprysków.
Do zasilania roślin można wykorzystać także wodę po gotowaniu niektórych produktów, woda nie może być słona.
Woda po gotowaniu jajek, bogata w wapń dobrze działa m.in. na pomidory, paprykę.
Woda, w której gotował się szpinak dostarczy roślinom żelaza i potasu.
Woda po gotowaniu makaronu lub ziemniaków zawiera dużą ilość skrobi, która pomaga w uwalnianiu składników odżywczych w glebie.
***
nie stosowałam nigdy tych zabiegów więc nie wiem na ile są skuteczne.
***
Na koniec kilka fotek z mojego niby ogródka.
Jaskry rozrosły się na potęgę i są nie do okiełznania. W ubiegłym roku przyniosłam trzy krzaki, a dziś wyrzucam całymi brzemionami bo zarastają wszystko w okół.
Tulipany tu akurat wyrastają z fiołkowego zakątka,
ten ocalał pod krzewuszką, obok jaskrów
A ten na grządce z poziomkami. Pozostałe rosną na trawniku, wczesną wiosną tylko zruszam wokół nich ziemię pazurkami, a po przekwitnięciu jadę po całości kosiarką.
Oregano.
Moja ulubiona azalia japońska, posadziłam wczesną wiosną i nie mogę się napatrzeć jak pięknie kwitnie.
A wczoraj wieczorem na moim końcu świata pokazała się tęcza.
I jeszcze taka ogólna fotka mojego niby ogródka. Trawnik upstrzony stokrotkami, które uwielbiam. Koszony już kilka razy w tym roku. Idealnie zielony jest przez dwa dni, a potem znów zakwitają stokrotki tworząc coś na kształt łąki. Porozkopywany bez większego ładu i składu:) Mam nadzieję, że już wkrótce pochwalę się lawendową grządką, różami, kwiatkami które dopiero wysiałam.
Robótkowo zastój, nie robię nic. Za to będę Was zarzucać fotkami roślinek wszelakich i tych do jedzenia i tych do wyglądania :) i tak jesieni. Mam nadzieję, że wystarczy mi zapału do zadbania o to co posadziłam.
***
Niestety doba nie chce się rozciągnąć ( a może to i lepiej, bo wtedy już całkiem padłabym z wyczerpania) czasu i sił wystarcza mi na wszystko oprócz blogowania. Tak więc musicie mi wybaczyć chwilową nieobecność na Waszych blogach. Wkrótce jesień i wszystko wróci do normy :)
roślinki śliczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki!
OdpowiedzUsuńPięknie tulipanki kwitną :) Nie znam tych rad, może kiedyś skorzystam.
OdpowiedzUsuńPięknie w ogródeczku masz ze stokrotkami, na moich trawnikach królują mlecze, wyjątkowo w tym roku żółty pył się rozsypał, wszystko wokół żółte. Moja córcia dziś sprzątała u siebie, okno otworzyła na cały dzień, a wieczorem odkryła, że żółty pył ma wszędzie, a to 2 piętro. Te kwiatki na przedostatnim zdjęciu to skalniaczki, nie pamiętam ich nazwy. Jeśli chcesz mogę Ci podesłać. Pozdrawiam :)
Ogródka jako takiego nie posiadam więc u Ciebie naciesze oczy. Wspaniałe kwiaty :)
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię roślinki więc wstawiaj jak najwięcej.Sama dopiero robię sobie ogródek i nie wiem jakie roślinki posadzić.Mam na mysli bukszpany i lawendy te chyba zasadzę na początek.Zasadziłam juz trochę aksamitek(turki)bo one kwitną najdłużej az do przymrozków i kilka cegiełek.Mam w planach poprzesadzać tulipany bo obecnie bede kasowac jeden skalniak bo jest w takim miejscu że mi przeszkadza.Więc z tego skalniaka troche roślin bede miała na moj ogródek.A może z czasem cos sie jeszcze trafi fajnego do ogródka?Zobaczę.Mam pytanie do Ciebie o tę azalię japońską?czy ona jest wieloletnia i zimuje w ziemi czy nie zamarznie zimą i gdzie taka można zakupić.?Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty które zawsze cieszą oczy,mam to szczęście że posiadam działkę i też mogę podziwiać moje kwiatki :))
OdpowiedzUsuńBardzo cenne rady dotyczące pomidorów, pierwszy raz słyszę o drożdżach w opryskiwaniu,muszę wypróbować :))
Jak zajmuję się działką to też mam mało czasu na robótki.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa jestem czy te porady faktycznie działają ...
OdpowiedzUsuńAle masz psotne kwiatuszki, rosną Ci gdzie chcą :). Najważniejsze, że super się prezentują :).
U moich rodziców na działce stokrotki też rosną tu i ówdzie i rzeczywiście wygląda, to jak łąka :).
Beautiful! :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne kwiaty! Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńI wybaczam nieobecność :) Nic na silę!
Bardzo fajne rady zwłaszcza ten z o roztworze z drożdży, skorzystam :). Kwiaty śliczne a po zapowiedziach zapewne będzię jeszcze ładniejszy pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńKochana rady dla nas do stosowania - ryzyko duże? ha ha bez chemii warzywa są zdrowsze , ja pomidory od zarazy pryskam wodą z mlekiem pół na pół [ sprawdzone i działa] po innych ogrodach lubię łazić , tak ja po centrach ogrodniczych ,ściskam Dusia
OdpowiedzUsuń