Witam wszystkich w to słoneczne przedpołudnie !
Moja radość nie zna granic, wszystko wskazuje na to, że po ponad miesiącu zmagań net do mnie wrócił :)) Jestem tak zadowolona z tego powodu, że nawet nie przeszkadza mi, że czasem chodzi wolniej od żółwia, no cóż radiówka ma swoje kaprysy.
Ale nie o tym chciałam. Udało mi się już trochę nadrobić zaległości w blogowych wędrówkach. A dziś w końcu blogowej premiery doczekała się czapka, którą zrobiłam na początku maja, zaraz po tym jak wróciłam z bolącymi zatokami z jakiejś plenerowej imprezy.
Czapka jest z cienkiej włóczki, robiona niezbyt gęstym wzorem, specjalnie z myślą o wiosennych chłodnych dniach, kiedy to już nie wypada chodzić w czapce, a moje delikatne zatoki domagają się ciągle grzania.
Kolor niemal identyczny z prawdziwym - głęboka zieleń :) Wzór widziany od góry wygląda jak kwiat. Na głowie czapka się naciąga i wygląda całkiem dobrze. Trochę przypomina beret, a ponieważ nie znoszę beretów więc staram się od siebie to skojarzenie odsuwać jak najdalej :)
Przy okazjo pokażę jeszcze dwa drobiazgi.
Taka byle jaka bransoletka, zrobiona z dwóch sznurków sutaszowych splecionych grubym szydełkiem i płaskiego koralika. Koralik urzekł mnie do tego stopnia, że bardzo chętnie ją noszę i zerkam na niego ukradkiem jak na zegarek, w każdej możliwej chwili :)
A to efekt porządków i mojej naturalnej blokady do wyrzucenia czegokolwiek co przedstawia jakąkolwiek wartość użytkową. Znalazłam długi pas odcięty od firanki, splotłam na grubo i powstała bransoleta-igielnik. Świetnie się sprawdza podczas szycia.
***
Dziękuję, że ciągle o mnie pamiętacie.
Mi też spodobał się twój koralik, a pomysł z resztek firanki wart skopiowania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTa bransoleta z koralikiem bardzo ładna i czapa również! Ale jak poskręcałaś tę druga bransoletę - ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze masz juz internet:) piekne prace
OdpowiedzUsuńŚliczna czapka, a bransoletki pomysłowe :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńczapka super! bardzo przyjemny ma kolorek
OdpowiedzUsuńOj, ta z koralikiem rzeczywiście cudeńko:)Ale pomysł ten ze skręconym igielnikiem świetny.Czapka bardzo fajna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Udała Ci się ta czapka, bransoletka też fajna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŁadna czapeczka, a bransoletki fajne. Koralik faktycznie cudny
OdpowiedzUsuńCUDNA CZAPECZKA:) Pozdrawiam z Kuźni upominków:)
OdpowiedzUsuńZastrzeliłaś mnie swoim pomysłem z firanką,jesteś super kreatywna,igielnik bardzo oryginalny:)Bransoletka jest śliczna podobnie jak czapka.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSuper czapeczka i reszta ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMi się bardzo Twoje czapeczki podobają!!! Właśnie myślałam o jakimś letnim nakryciu głowy coś z jakieś cienkiej bawełnianej włóczki:) Ładne bransoletki :))) Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuń