Obserwatorzy

28 grudnia 2011

Podejrzane u innych

Zacznę od pożalenia się na bloggera, bo potem znowu zapomnę. Otóż od pewnego czasu nowo dodane blogi do obserwacji nie pojawiają się ani w czytniku ani w pulpicie nawigacyjnym na liście że są dodane. Wchodzę na dany blog i normalnie jest że obserwuję, ale co z tego jak u mnie ten blog jest niewidoczny. Tym sposobem nie mogę trafić na blogi, które mi się podobają :(

No to pomarudziłam, a teraz do rzeczy. Kotka wypatrzyłam u Gazyni  i w końcu udało mi się uszyć :) Daleko mu do oryginału, ale jest mój własny pierwszy i pewnie jedyny.

A teraz komódki, trochę głupio mi je pokazywać, bo  z jednej strony namęczyłam się przy nich okrutnie. Wg instrukcji wykonania podanej przez Dudqę wydawało się łatwiejsze. Jestem dumna niesamowicie, że w ogóle je skończyłam i że trzymają się kupy i nawet szufladki się ładnie wysuwają i już w nich upchnęłam guziki, szpulki itd :) A z drugiej strony strasznie daleko im do ideału, mają mnóstwo niedociągnięć, no i co tu dużo mówić średniej urody :)


A tu link do kursiku jak taką komódkę zrobić. Spróbujcie same.

16 komentarzy:

  1. Witam Ciebie. jestem tylko na chwilke w dniu dzisiejszym a reszte mam napisane na blogu no i ściagneli mnie z urlopu do pracy wiec za duzo nie bede sie rozpisywać i z okazji zblizajacego sie Nowego roku życzę Ci wszystkiego najlepszego dużo zdrowia oraz spełnienie Twoich marzeń:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli chodzi o problemy z blogiem to mam takie same. Komódki są fajne a ćwiczenie czyni mistrza pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A kto powiedział, że wszystko musi być perfekcyjne? Klamkowiec bardzo mi się podoba! A komódki, pierwszy raz robiłaś...medal za odwagę!!!
    Następne będą coraz piękniejsze:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam dokaldnie ten sam problem z dodanymi blogami do obserwatorow tez co chwile musze niektore dodawac, juz sobie pomyslalam, ze ktos celowo mnie kasuje :( kociak super

    OdpowiedzUsuń
  5. kotek prześliczny! Komódki sa ogromnie pracochłonne i ja raczej bym poległa przy ich tworzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kotek wyszedł przesympatycznie, wiesz ja też miałam chrapkę na takiego i do tej pory jakoś nie mogę się zabrać za niego;)Te komódki są świetne.
    Kłopoty z blogerem to jakaś zaraza...co raz więcej osób ma z nim problemy, ja działam na dwóch wyszukiwarkach, bo na jednej mogę coś zrobić a na drugiej już nie:(
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie Ty jedna masz taki problem z blogerem. Jak dla mnie komódki są super i podziwiam trud jaki w nie włożyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza kicia super :D A komódki - jeszcze się wyrobisz ;) Za pierwszym razem rzadko udaje się, żeby wyszło tak, jak to sobie wyobrażałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny ten Twój kot taki inny. Komódki super nie narzekaj

    OdpowiedzUsuń
  10. Kotek jest cudny a komódki są bardzo pomysłowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten kot jest świetny! Jestem miłośniczką kotów i marzy mi się teraz taki! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kot i komódki rewelacyjne. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. sama autorka kursu do Ciebie zawitała, muszę pochwalić komódki ładne, bardzo się cieszę że zdecydowałaś się na ich zrobienie :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocurek się udał:) Ale czy mu tak wygodnie? ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo :)