Obserwatorzy

19 grudnia 2011

Anioły z makaronu. Choinki z szyszek.




Stojaczki pod choinki powstały jeszcze latem przez oblepienie gipsem pojemników po farbach plakatowych.
Zapach lakieru, kleju i farb czuć w całym domu tzn. że świąteczne ozdoby na wykończeniu :) Śnieżynki  pokażę jak wykrochmalę, może uda mi się jeszcze kilka zrobić. 
Wracam do świątecznej bieganiny :)

10 komentarzy:

  1. Choineczki z szyszek tez robiłam ale Twoje są bardziej ubrane, kolorowe, a aniołek z makaronu jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cudeńka zrobiłaś:)Piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołki są genialne! Niesamowite jakie cuda można wyczarować z rzeczy do codziennego użytku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze pięknie i pomysłowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku ile pracy musiałaś włożyć w te aniołki!

    OdpowiedzUsuń
  6. sliczne ta aniolki z makaronu

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne te makaronowe anioły:)ja kiedyś takie maleńkie robiłam ,a takie wypasione po raz pierwszy ujrzałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super te Aniołki:))))A jakie fajne mają włosy.Choineczki też piękne.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne blondaski, a choineczki pomysłowe, takie małe stroiczki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. wszystko prześliczne i niezwykle pomysłowe. Musi cudnie wyglądać tak przystrojone mieszkanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo :)