W końcu szydełko zaczyna ze mną współpracować :) Może dzieło sztuki to nie jest, ale najważniejsze, że się nie wywinęło i jest prawie idealnie taka sama jak na schemacie :) Oto bohaterka postu - prawdziwa własnoręcznie wydziergana serwetka z kwiatkiem ...
Na zdjęciu jest zawieszona na ścianie bo na tym tle jest najbardziej fotogeniczna :) A przy okazji widać jak jest usztywniona, normalnie tort można kroić, ani drgnie !
Możesz jej nie traktować jako dzieło sztuki ale jestem prawie pewna że będzie darzona wielkim sentymentem jako ta pierwsza.Mnie się bardzo podoba.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJest prześliczna, ja to chyba nigdy takiej nie zrobię...
OdpowiedzUsuńbardzo ładna
OdpowiedzUsuńAniu zrobisz na pewno i to szybciej niż myślisz!
OdpowiedzUsuńJuta dzięki Twoim pracom w ogóle wzięłam szydełko do ręki, także możesz czuć się trochę "współwinna" owego dzieła :)
Eve-jank - cieszę się, że do dołączyłaś do grona podglądaczy :)
Też chciałabym umieć taką zrobić....Jest super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Trochę pogimnastykowałaś nadgarstek :) bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wygląda, że łatwo ją zrobić:))
OdpowiedzUsuńW praktyce trochę gorzej.
A czym się ją usztywnia. Krochmalem ?
Buzka
Lui w praktyce też skomplikowana nie jest, to tylko łańcuszek i kilka słupków :) Usztywniona krochmalem, ale takim gęstym że hej!
OdpowiedzUsuńAgawu - dla Ciebie łatwa. Powoli dojrzewam::)
OdpowiedzUsuńZobaczymy na ile mi starczy cierpliwości:0
Ostatnio nawet Misiak wracając od kolegi stwierdził:
a wiesz, że Marina robi szaliki, Ty nie masz ochoty spróbować:0
Nie wspomnę o drobnym szczególe..po co szalik w tym klimacie.
To co potrzebuję szydełko i kordonek ?
Buzka
Lui cieszę się, że i Ciebie mania dłubania opętała:) szydełko i kordonek w zupełności wystarczą.
OdpowiedzUsuńNo Kochana! Szybko się uczysz, pięknie wyszła ta serwetka!
OdpowiedzUsuń