Dwa niezbite dowody dla niedowiarków:
1.moje koty zaczynają się lenić (linieć?) co oznacza kocie futro jest wszędzie - kto ma kota ten wie co to znaczy :)
2.pierwsze wiosenne kwiatki powystawiały już listki na powierzchnię
Wobec powyższych dowodów nie pozostaje nic innego jak fakt nadejścia wiosny przyjąć do wiadomości i zaakceptować !
A ja ciągle tkwię w zimowym hafcie i włóczkowej pelerynce. Trzymajcie kciuki bym je szybko skończyła bo już mi się marzą szydełkowe pisanki i koszyczki .
Miłego weekendu :)
Faktycznie..cosik wyłazi z ziemi zielonym do góry... :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, mamy dopiero luty, więc zima jeszcze wróci ;)
OdpowiedzUsuńcudownie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki;))
OdpowiedzUsuńNo to idę jej (wiosny)szukać u siebie:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnareszcie :))
OdpowiedzUsuńOj już się wiosna przyda :)
OdpowiedzUsuńno to piekne kwiatki ci juz wychodza z ziemi,a pelerynke jak skonczysz to bedziesz miala na nastepna zime ktora bedzie juz w tym roku:)
OdpowiedzUsuńJa Ci zazdroszczę, bo u mnie w ogrodzie jeszcze zima trwa!
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością wyczekuję pierwszych oznak wiosny w moim ogródku:)
OdpowiedzUsuńPoszukam i ja wiosny, serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń