Zacznę od podziękowań za mnóstwo miłych słów pozostawionych w komentarzach do ostatnich postów, miód na moje serce polał się szerokim strumieniem :) Z radością witam też nowych obserwatorów!
A teraz do rzeczy:) Otóż namaniło mi się orzechów nie ważne pod jaką postacią ważne, by orzechy. W związku z tym upiekłam orzechowe kruche ciasteczka, ciasto robi się prawie jak na kruche babeczki tyle, że z orzechami mielonymi. Od tego ciasta pozostały białka, więc z nich powstały jeszcze te duże okrągłe placuszki. I właśnie na nie gorąco was namawiam. Są pyszne słodkie i orzechowe. Ani jedne ani drugie piękne nie są, bo wyjątkowo nie chciało mi się bawić z foremkami. W dodatku nałożyłam za grubo ciasta więc piekły się dłużej niż powinny, stąd te brązowe otoczki na brzegach, ale nie przypaliły się :)
Jak ktoś chce to recepturę wyślę meilem :)
Dla mnie nie muszą być bardzo słodkie, ważne, że chrupiące - wygladają smakowicie!
OdpowiedzUsuńWspaniale smakowicie wygląda to "paskudztwo":)))))Ale nie kuś bo nie mogę:)))
OdpowiedzUsuńSmacznego i pozdrawiam serdecznie.
Oj zjadłabym, zjadła...po prostu musza być pyszne!
OdpowiedzUsuńJeśli można ja poproszę o przepis, bardzo chętnie spróbuję, może mi coś wyjdzie :))) Na ogół ciast żadnych nie piekę. Pozdrawiam! Skipper1@vp.pl
właśnie wczoraj rzucił m i się napis na ciastkach w sklepie" brzydkie, ale pyszne", myślę ,że pasuje jak ulał, bo przecież nie to złoto co się świeci, ale mi się dziś cytuje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, chyba najłatwiejszy jaki znam więc musi mi się udać...
OdpowiedzUsuńI ciasteczka potrafisz piec...Wyślij proszę przepis, bo orzechy mam , to i ja spróbuję, chociaż nie będę o nich pisała na moim blogu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Oj koniecznie podaj przepis. Ja piekę czasem kruche z mielonymi orzechami włoskimi ale ciekawa jestem Twojego przepisu-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za przepis.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuń