Kilka fotek z ogródka, tak by blog przestał obrastać kurzem :)
W tym roku po raz pierwszy sadziłam frezje. Zakwitła różowa i czerwona, zapowiada się jeszcze żółta i chyba biała. Pachną nieziemsko :)
Bratki miniaturki rozsiały się wszędzie i są nie do wytępienia. Jak widać nawet między kostką im dobrze :)
Doczekałam w końcu własnej lawendy. Co prawda są tylko dwa krzaczki niezbyt pokaźne, ale za to własne. Może za rok będzie więcej bo wysiane w tym roku zeszły prawie wszystkie .
Obowiązkowo każdego dnia wącham :) zapach frezji jest moim ulubionym
A na koniec borówka amerykańska. Owoców ma dużo, w tym roku drobniejsze ale równie smaczne.
Piękny masz ogród i ile kwiatów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie, kwiatki się ucieszą, bo chyba wreszcie zawitało lato!
OdpowiedzUsuńcudne kwiatuszki
OdpowiedzUsuń