Baranek z ciasta drożdżowego, niestety urósł zbyt duży, w koszyk się nie mieści więc został zjedzony wkrótce po wyjęciu z pieca :) Do soboty jeszcze trochę czasu mam, może się pokuszę o upieczenie kolejnych, tym razem mniejszych.
W tym roku sama robiłam palmę :) Wyszły jak widać. Za rok też zamierzam robić, ale już wiem czym malować trawy więc będą bardziej kolorowe.
A na koniec serwetka. Dosyć spora, robiona szydełkiem 1,6mm. kolor ecru.
i na moim stoliku :)
Baranek wygląda pysznie, serwetka piękna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaranek cudowny! Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńPalma cudowna - uwielbiam właśnie takie :-) A Twoja jest doskonała.
Za to serweta... serweta jest prześliczna. Bardzo podoba mi się jej wzór.
Pozdrawiam serdecznie.
Bielutki baranek,
OdpowiedzUsuńco ma złote różki,
bryka wesoło na łące z rzeżuszki
.Od czasu do czasu chorągiewką buja
i beczy do Ciebie:
"Wesołego Alleluja"!
Piękności - kochana dla ciebie oraz twych bliskich zdrowych i spokojnych świąt życzy Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna a palma ma wystarczająco kolorków ;-) To nie baranek a baran ;-) Starczyło dla wszystkich..nie ma złego ;-) Wesołych Świąt!!
OdpowiedzUsuń