Wymyśliłam sobie, że umieszczę na puszkach miejsca, które są dla mnie najpiękniejsze na świecie ( nie tyle ze ze względu na ich obiektywny urok, co na sentyment który do nich czuję). I tym sposobem powstały dwie przedstawiające kolejne pory roku w miejscu którym przyszło mi żyć,a nad nimi najpiękniejsze chmury na świecie czyli te uchwycone dawno temu na duńskim niebie.
O ile sam pomysł był genialny, to z wykonaniem wyszło średnio. Nie będę zrzucać winy na drukarkę, która do drukowania na cieniutkim papierze nadaje się średnio i kilka innych problemów po drodze. Jak to ktoś kiedyś powiedział "dobry pilot i na drzwiach od stodoły poleci " :) jako, że mi nawet do średniej klasy pilota daleko więc wyszło najlepiej jak umiałam.
Na ostatnim zdjęciu widać puszkę oklejaną bibułą pergaminową (czy jakoś tak) do pakowania prezentów. I teraz będzie ważne!! Papier ten ma wymiar ok 50x60cm, jest delikatnie połyskujący, cieniutki, ładnie wygląda pod światło, dzięki temu nadaje się zarówno do decu jak i do ozdabiania kartek. Cały jest w takie właśnie srebrne i złote choinki.
Chętnie oddam ze dwa lub trzy arkusze, może komuś się przydadzą.. Jak któraś z Was uważa, że znalazłaby zastosowanie dla takiego papieru to proszę o zostawienie komentarza. Wyślę w przyszłym tygodniu.
A na koniec pokażę Wam, kawałek panela od podłogi. Będzie mi służył jako podkładka pod kartki, często coś bazgram w łóżku i muszę szukać twardej książki by podłożyć. Właściwa strona panela została nienaruszona, tak na wszelki wypadek jakby kiedyś trzeba było kawałek gdzieś wymienić.
Wykonane byle jak, ale pokazuję go ze względu na zdjęcie. Gruszki z mojego sadu. Popatrzcie tylko, piękne duże, soczyste.... też zgłodniałyście, a może tęsknicie za latem?